8.08.2010 Protokół Tabaty 1x :-(
Poniedziałek, 9 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
W sobotę odpoczywałem. Nagła przerwa w jeździe spowodowała, że wieczorem bolały mnie wszystkie kości i mięśnie. W niedzielę przeprowadziłem małe regulacje w rowrach i już na Tacx'ie i Zimi machnąłem jedną tabatkę.
Dramat, masakra itp ipd. Myślałem, że po siódmym interwale odejdę.. lub odjadę z tego świata. Po analizie to tabata wcale nie była wielkich lotów. Bardzo przeciętna jak nie słaba. Moce interwałów 550-600 watów. Tetno maksymalne 161. Cienizna jednym słowem.
Dramat, masakra itp ipd. Myślałem, że po siódmym interwale odejdę.. lub odjadę z tego świata. Po analizie to tabata wcale nie była wielkich lotów. Bardzo przeciętna jak nie słaba. Moce interwałów 550-600 watów. Tetno maksymalne 161. Cienizna jednym słowem.