13.08.2010 – kolejny dzień itt na Longusie.

Piątek, 13 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Z rana dużo lepiej i łatwiej. Dojechałem do pracy w 40 minut. Próba 700 metrów podjazdu na maksa w pozycji itt skończyła się po 500 metrach ale za to dość dobrze. Power avr.580 watów, Speed avr. 47km/h., 2,6%, 40 sekund.
Nie odczuwam już żadnych skutków zmęczeniowych tych codziennych jazd po 75km itt. Codziennie jest dobrze. Wytrenowanie robi swoje. Jutro może pojadę na jakiś 200km wypad.
Zaczynam myśleć o zimie. Biorąc pod uwagę ilość i jakość przejechanych kilometrów w tym roku, spadek wagi o 11kg od wiosny, szkoda by było to wszystko stracić. W zeszłym roku planowałem założyć ligę iMagic’a. Spaliło na panewce. Teraz myślę o tym ponownie. Byłaby to jakaś motywacja do codziennego mielenia Tacx’a przez 2 godziny i oglądania wyścigów.
Trzeba zrobić wszystko by nie zaprzepaścić tego co już mam, wówczas na wiosnę wyjechałbym na szosę z dużo wyższym poziomem niż w tym roku.
A co najważniejsze komfort fizyczny i psychiczny jaki zaczynam odczuwać przy tej wadze ciała jest nieoceniony.
Powrót trochę dalej za Pieniążkowo bo jechało się świetnie ale po nawrocie 20km przed Tczewem, zerwał się wiatr w twarz, taki burzowy, aż mnie zatkał. Straciłem zapał i już spokojnie do domu.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!